wtorek, 6 września 2011

The dream of last night...



Już po. W niedziele, byłam na koncercie Kasi Kowalskiej. I to właśnie dla takich chwil warto żyć, spędzać przyjemnie czas z ludźmi których się naprawdę lubi. A sam koncert był świetny, pomijając małe wpadki i Gienka Loskę, za którego twórczością niezbyt przepadam. Do tego nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia. Ale nie jest tak źle. Potem znowu musiałam wrócić do szkoły... a najgorsze jest to, że znowu czuje się tak jak wcześniej, czegoś tu brakuje...

Więcej:






Spodnie / Pants- Bershka
Żakiet / Jacket- Stradivarius
Bluzka / Blouse- Reserved
Szalik / Scarf- Zara
Torba / Bag- H&M
Bransoletki / Bracelet- sylwiastyle.pl
Adidasy / Sneackers- Diverse

A to niektóre ze zdjęć, które dobrze wyszły;) W jej piosenkach, można się zakochać...





Kasia Kowalska- Domek z Kart


32 komentarze:

  1. Rok temu też cierpiałam na Weltschmerz, może to jakaś przypadłość klasy maturalnej...? Doskonale wiem, jak się czujesz.. Na szczęście przestałam odczuwać bezsens istnienia i niedosyt celowości, więc mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko wróci do normy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie odczuwam bezsensu istnienia, po prosu czuje, że w moim życiu ciągle czegoś brakuje;/ Ale tak klasa maturalna trochę przytłacza;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Such a cute outfit! Great pics!!^^

    Do you wanna follow each other? ;)


    xoxo
    Antonia

    FASHION IMPERATIVE

    OdpowiedzUsuń
  4. cutee :) i havee the same shoes but minee are black haha!

    OdpowiedzUsuń
  5. ładnie wyglądałaś :) dawno nie byłam na żadnym koncercie ;(

    czysiek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Szaaalik <3 Też nie przepadam za Gienkiem.

    Pozdrawiam ciepło,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  7. są fantastyczne i wydaje mi się, że na jesień -idealne :) nastraszyłaś mnie trochę tą ceną ;>

    OdpowiedzUsuń
  8. aj, to szkoda, bo na koturnie są stabilniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tak czy siak, sądzę, ze warto zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Szalik (gdyby był w innych barwach) od razu skojarzył mi się z Harrym Potterem:P Oczywiście do niego nic nie mam, książki przeczytałam jednym tchem. Jednak szalik psuje mi tutaj efekt.

    OdpowiedzUsuń
  11. I są tanie! A to chyba ich największa zaleta! ;d

    OdpowiedzUsuń
  12. fajne zdjęcia ;)

    może wpadniesz do mnie kochana? ;p
    http://jo-styleworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. teksty mają wspaniale
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję! :) zazdroszczę koncertu, ja akurat chętnie bym posłuchała Gienka Loski :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Boski blog *.*


    Zaproaszam <#

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie wygladasz !!

    obserwuje i licze na to samo!

    OdpowiedzUsuń
  17. ładniutki ten szalik! :)

    może wpadniesz do mnie? ;)
    http://jo-styleworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. ładny szalik ! :)
    Ja już dawno nie byłam na żadnym koncercie ;/ a przeszłabym się . ;)

    zapraszam na rozdanie:
    http://noarguee.blogspot.com/2011/08/kokardkowe-candy.html

    OdpowiedzUsuń
  19. torba i żakiet są śliczne! :)

    zapraszam do mnie :
    i-follow-fashion.blogspot.com
    jak chcesz możemy poobserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ładna marynarka :) Ja również dodaję do obserwowanych :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;-)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  22. you look absolutely lovely - i truly adore your scarf!

    xx // themerrimari.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. genialny szalik!:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie :)