Hej 'lakiero maniaczki' dzisiaj kolejna odsłona serii
Lakiero- mania Secret Garden, w pełni poświęcona lakierom hybrydowym. Powiem Wam, że jeszcze bardziej się wciągnęłam i cały czas poszerzam swoją wiedzę na temat manicure hybrydowego i kolekcję lakierów czy pyłków.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać lakiery marki
Claresa, które już jakiś czas temu dołączyły do kolekcji. W paczce od firmy znalazłam 5 różnorodnych kolorów, pyłek z efektem syrenki, folię transferową.
Zdążyłam już zauważyć, że lakiery hybrydowe są znacznie bardziej gęste od zwykłych lakierów. Przy lakierach
Claresa przeżyłam lekki szok, są bardzo, ale to bardzo gęste, jednak podczas nadkładania czy już sam efekt końcowy w ogóle tego nie zdradza. Lakier tworzy gładką taflę, nie ciągnie się i nie pozostawia smug. Przy czym nie jest też kłopotliwy podczas samej aplikacji lakieru na płytkę paznokcia.
Naprawdę bardzo fajnie się nimi maluje, odpowiednio nałożona warstwa wygląda idealnie.
Pokazałam Wam na pazurkach dwa kolory- czerwień, która mnie oczarowała, przepiękny odcień. Połączyłam ją ze srebrnym brokatowym pyłkiem. Drugim kolorem jest delikatny, pudrowy róż i tutaj mamy już efekt syrenki od
Claresa. Bardzo, ale to bardzo delikatny efekt, subtelny i z klasą- jestem na tak :)
Więcej o samym pyłku już niedługo we wpisie poświęconym tylko i wyłącznie pyłkom.