Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paznokcie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą paznokcie. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 7 maja 2018
Kurtka oversize z jeansu
Czerwień coś mnie przyciąga! Skusiłam się na basic-ową spódniczkę z Alieexpress i jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczona ( na samym dole podeślę Wam link do spódniczki). Rozmiar pasuje, kolor się zgadza i jakościowo dobra - zakup za gorsze jak najbardziej udany.
Dobrałam do niej kolorową, 'tęczową' koszulkę i luźną, oversize kurtkę z jeansu od SheIn. Bardzo długo na nią polowałam. Pasuje dosłownie do wszystkiego i jest bardzo mięciutka w dotyku, a co dla mnie najważniejszy przy jeansie - pachnie prawdziwym jeansem :)
Dopełnieniem żywej i pełnej energii stylizacji są niebieskie, lustrzanki upolowane jak zawsze u eOkulary. Rewelacja! Dziewczyny teraz tyle nowych modeli i marek, że ja miałam problem miesiąca, na które się zdecydować :)
Na sam koniec coś z pazurkami. Najlepsze hybrydy na świecie, czyli 'magiczne' buteleczki z Alieexpress, tym razem odcień beżu od Bling, z czernią od For Beauty i pyłek kameleon od tosave. Pierwszy raz nakładałam taki pyłek, w postaci 'kawałeczków'.
wtorek, 21 marca 2017
Lakiero- mania #27 Cuccio POSITIVITY ...
Lakiero- mania wraca do Cuccio, a w niej namiastka najnowszej kolekcji POSITIVITY.
Cudowne, pastelowe odcienie, niektóre z delikatną perłą, a inne czyste emalie. Cudnie prezentują się tej wiosny na pazurkach.
Do mojej rodziny Cuccio dołączyły trzy z przepięknej palety ośmiu kolorków. Bez problemu mogę wykorzystać dwa z nich do pracy, tworzyć dzięki temu odpowiedni 'work mani', a trzeci zostawiam na wolny dzień, gdzie pazurki powracają do żywych.
O trwałości nie mam co pisać, bo wszystkie już wiecie, albo z moich wpisów, albo z doświadczenia, że Cuccio pięknie się rozprowadza i długo trzyma. Warto wspomnieć o nazwach, jak zawsze nowa kolekcja posiada swoje unikatowe nazwy, bardzo, ale to bardzo fajnie odnoszące się do całej kolekcji, są mega pozytywne i aż zachęcają do malowania, moje 3 orzeszki to: Smile! (6423), Positivity! (6417) i Trust yourself! ( 6419).
A w następnej odsłonie Cuccio zajmiemy się pielęgnacją dłoni i paznokci :)
piątek, 16 grudnia 2016
Uroda: Miss Sporty, nowe pudełko...
Cześć Kochani- Jak ja uwielbiam czas zbliżających się świąt. Wszystko jest magiczne, robimy więcej, stajemy się lepsi. Ale jest to również czas najpiękniejszych prezentów i niespodzianek. Do jednej z nich należy czerwone pudełko z Kwatery Głównej Miss Sporty. To właśnie mnie wybrał wydział specjalny ds. Wizażu MS abym przetestowała ich najnowsze produkty do makeup'u.
W cudaśnym pudełku były same dobrocie: najnowsza linia szminek Wonder Smooth, maskara i miękki eyeliner Pump Up Booster, a także gama czterech odcieni lakierów Wonder Metal.
Pierwsze- nowa seria szminek MS Wonder Smooth to aż 12 odcieni w naprawdę wyrazistych kolorach Zawierają one olejek jojoba, przez co stają się idealne na zimowe dni. Świetnie nawilżają i dodają charakteru każdej stylizacji.
Na drugi ogień idą kosmetyki do makijażu oczu, czyli maskara i miękki eyeliner. Maskara baardzo fajnie powiększa rzęsy, szczoteczka jest niesamowicie gruba! Z miękkim eyelinerem spotkałam się pierwszy raz. I jestem zadowolona. Jest naprawdę miękki i świetnie napigmentowany, a do tego bardzo łatwo się rozciera, przez co możemy same kierować kierunkiem koloru i jego intensywnością.
Na sam koniec zostawiłam wam to co Ola lubi najbardziej, czyli lakiery do paznokci. Nowa seria Wonder Metal, to cztery metaliczne odcienie, które idealnie pasują na nadchodzący okres świąt czy sylwestra.
Dziewczyny musicie same sprawdzić najnowszą serię Miss Sporty, naprawdę warto ;)
niedziela, 11 grudnia 2016
Uroda: Revers- nowości kosmetyczne...
Cześć Kobietki!! Ostatnimi czasy często mam możliwość testowania nowych, dla mnie nowych kosmetyków. Do jednej z nich należy marka Revers, która na Naszym rynku jest od dosyć niedawna.
Do mojego kosmetycznego kuferka dołączył nowy, matujący puder, poczwórna paletka cieni i nie tylko.
Do pudru podeszłam na początku dosyć ostrożnie, jak wiecie, mam duże problemy z uczuleniem od kosmetyków tego typu. Jednak wszystko przebiegło bez zbędnych problemów, po kilku dniach stosowania, twarz nadal jest 'czysta'. Sam puder, to 'CARE & MATT mineral powder'. Puder w kamieniu w jasnym odcieniu, który bardzo fajnie przystosowuje się do mojej karnacji. Bardo fajnie utrzymuje się na twarzy, mocno matuje i nie tworzy efektu dodatkowej maski.
Cienie do powiek to dla mnie kolorowy debiut. Pierwszy raz używałam niebieskich cieni na powiekach i przyznam szczerze, że zaczyna mi się to podobać, można stworzyć bardzo przyjemny, pozytywny makijaż.
W paczuszce od marki Revers znajdowała się również maskara - o rewelacyjnej sylikonowej szczoteczce, a także maskara do brwi, która jest moim hitem! To już kolejny hit z ostatnich otrzymanych paczek, jest naprawdę rewelacyjna. Ma mocny kolor, ładnie czesze brwi i świetnie przyjmuje puder do brwi.
Na sam koniec zostawiłam błyszczyk w słodkim różowym kolorku i delikatny, błyszczący top do paznokci.
Która z Was spotkała się z marką Revers? ;)
wtorek, 6 grudnia 2016
Lakiero- mania #26 NOIR by Cuccio...
Hejka Kochani! Dzisiaj lakiero- mania z Cuccio i najnowszą kolekcją NOIR!
Cudowna seria ośmiu kolorów, w tym czterech klasycznych emalii i czterech cudownie błyszczących ich odpowiedników. Można z nich utworzyć pary idealne.
Najnowsza kolekcja to same nowinki, po pierwsze nowe odcienie, po drugie nowa zakrętka, a po trzecie i najważniejsze latarka wbudowana w zakrętkę. Niesamowity gadżet, który naprawdę potrafi ułatwić Nam malowanie pazurków, uzyskamy paznokcie pokryte lakierem z jeszcze większą precyzją!!
Pod względem technicznym w lakierach nic nie uległo zmianie, wszystko tylko na plus.
Ja sama nie mogę się zdecydować, który jest moim ulubionym, wszystkie pięknie prezentują się na pazurkach. Połyskujące kolory w szczególny sposób przybliżają mnie do świąt i magicznego okresu.
Tym razem mam również dla Was filmik, w którym opowiadam o najnowszej kolekcji i pielęgnacji przy każdym manicure, wszystko razem z Cuccio i wszystko dostaniecie na stronie firmy. Oprócz tego niesamowite promocje, dzięki którym już dzisiaj możecie sprawić świąteczny prezent --> KLIK.
A Wam jak się podoba najnowsza kolekcja i magiczny gadżet?? :)
poniedziałek, 28 listopada 2016
lakiero- mania & uroda ... Mollon PRO...
Witajcie urodo-lakiero-maniaczki :) i nie tylko, oczywiście ;) Dzisiaj kolejny post z serii 'lakiero- mania Secret Garden' z małym wtrąceniem urody.
Chciałam Wam zaprezentować produkty marki Mollon PRO. Do mojej kolekcji dołączyło kilka buteleczek lakierów + lakiery pomocnicze, a także coś do pielęgnacji.
Jak już wicie w pracy mogę nosić na pazurkach tylko kilka kolorów, a głównym jest beż i jego pochodne. Trzy subtelne odcienie nude, które pasują nie tylko do pracy ;) W paczce był jeszcze brokatowy top i świetny metaliczny kolor, który w swoich kolorach przypomina mi plamę benzyny na asfalcie ;) Lakiery Mollon PRO, to mój pierwszy kontakt z tą firmą. Od strony technicznej lakiery prezentują się bardzo, naprawdę bardzo dobrze. Pędzelki są szerokie i miękkie- lakier świetnie się rozprowadza. Konsystencja również jest idealna ;) Oprócz lakierów kolorowych, mogłam przetestować te podstawowe, które towarzyszą Nam przy każdym manicure, czyli bazę i top. Testowałam dwie różne bazy i dwa topy. Pierwsza baza (biała) utwardza płytkę paznokcia, pozostawiając ją jednocześnie sprężystą, zawiera metioninę, która w bardzo szybki sposób przywraca do zdrowia kruchą płytkę paznokcia. Jak zobaczycie niżej na zdjęciach, ciekawie zachowuje się na paznokciu, jest satynowa. Druga, różowa, to jeden z elementów 3 fazowego manicure. Baza zawiera w sobie polimery, jest utwardzana naturalnym światłem! :) Wykończeniem jest oczywiście warstwa idealnie błyszczącego top coat-u :) Ja mogłam spróbować dwóch różnych i z obydwu jestem naprawdę zadowolona. Dosyć szybko wysychają, nie ściągają lakieru i mocno nabłyszczają lakier ;)
Na sam koniec zostawiłam kilka słów na temat pielęgnacji naszych dłoni i stóp. Przepięknie pachnący scrub solny do dłoni. Bardzo dobrze złuszcza naskórek i co ważne (dla mnie) pobudza krążenie, a w okresie jesienno zimowym jest to bardzo ważny aspekt ;) TUTAJ
Po dokładnym peelingu dłoni czy stóp warto nawilżyć je kremem ;) Krem do rąk, o bardzo fajnym składzie i lekkiej konsystencji, zachowa na długo nawilżenie Naszej skóry dzięki wodoodpornym składnikom ;) TUTAJ
środa, 16 listopada 2016
Uroda: pielęgnacja dłoni z Cuccio...
Cześć Robaczki! Coraz częściej dostaję od Was pytania dotyczące pielęgnacji moich dłoni. Bardzo mnie to cieszy, bo okazuje się, że osiągnęłam swój 'pielęgnacyjny cel', choć wiem, że są jeszcze pewne elementy, które trzeba poprawić. Dlatego chciałam wprowadzić na bloga kilka wpisów poświęconych właśnie pielęgnacji dłoni i paznokci. Jako pierwsze: masełko i scrub Cuccio.
Masełka Cuccio poznałyście już wcześniej - klik- sprawdziły się idealnie, dlatego wchodzimy na wyższy poziom. Tubki z zewnątrz prezentują się bardzo fajnie, są przejrzyste. Jednak to ich zawartość jest kluczem. Po pierwsze zapach- cudowny, można wąchać dłonie i ciało caaaały czas ;) Po drugie wchłanialność: jest naprawdę bardzo dobra. Moja skóra jest dosyć sucha i potrzebuje stałego nawilżania, masełko Cuccio staje na wysokości zadania dostarczając mi odpowiedniego nawilżenia. Zaraz po posmarowaniu dłoni ( i nie tylko, masełko jest do całego ciała), tworzy się na nich lekka, tłusta powłoka, która po kilku sekundach wchłania się, pozostawiając jedwabistą gładkość, która utrzymuje się na skóra do kilku godzin.
W ofercie masełek Cuccio mamy szeroką gamę zapachową i objętościową, także możemy wybierać. Ja zdecydowałam się na mój ukochany kokos połączony z imbirem.
Drugim elementem mojej pielęgnacji dłoni i tutaj także stóp jest scrub do ciała, również o tym samym zapachu.
Raz, dwa razy w tygodniu urządzam sobie domowe spa, dla dłoni i stóp, to bardzo dobrze wpływa na pobudzenie mojego układu krwionośnego i oczywiście na ich wygląd. Scrub przepięknie pachnie i ma kremową konsystencję, dzięki czemu podczas złuszczania naskórka, dodatkowo go nawilża. Delikatne drobinki intensywnie złuszczają naskórek, co jest bardzo, ale to bardzo dobre dla moich skórek przy paznokciach, dzięki temu są bardziej miękkie i nie muszę często używać 'narzędzi' do manicure :)
W swojej ofercie z kategorii scrub do ciała, Cuccio również posiada bogatą gamę zapachową.
W następnych postach z serii uroda, pokażę Wam co nie co odnośnie samych płytek paznokcia i nie tylko :)
A jakie są Wasze sposoby na zadbane dłonie i stopy? ;)
poniedziałek, 3 października 2016
Lakiero- mania #23 sweet Cuccio...
Nowy miesiąc, nowy tydzień i nowy post. Dzisiaj Lakiero- mania z naszymi ulubieńcami Cuccio. Nie wiem czy już wiecie, ale niestety (nadal rozpaczam z tego powodu), nie mogę malować paznokci do pracy na różne piękne kolor, błyszczące, migoczące itp- dozwolone mam tylko czerwienie, nude i pudrowe róże. Dlatego z Cuccio tworzymy małą 'pracowniczą armię'. Dzisiaj jej pierwsza odsłona, cukierkowe odcienie różu, w których udało mi się przemycić delikatny szimerkowaty błysk ;)
Oprócz odcieni, zauroczyły mnie nazwy, jak zawsze są przecudne. Kolory to: 6008, 6400, 6401.
Od strony technicznej znacie je bardzo dobrze, tak jak i od wizualnej. 6401 to subtelny, mleczny róż, który idealnie pasuje wszędzie, a u mnie sprawdza się niesamowicie dobrze, kolejny 6400 to mój mały ulubieniec. Delikatny róż, który posiada w sobie błyszczące drobinki, a do tego nazwa- Strawberry Colada. 6008 to delikatny, bardzo delikatny róż, który na paznokciu- bez bazowego koloru- staje się przeźroczystą perłą, z połyskującym szimerkiem i opalizującym odcieniem różu.
A Wy macie jakieś restrykcje odnośnie paznokci w pracy? ;)
Nie zapomnijcie zerknąć na Facebook, tam same nowinki i nie tylko- m.in. nowa kolekcja Cuccio- CINEMA NOIR - CUDA!! - KLIKAMY
wtorek, 27 września 2016
Lakiero- mania #22 Silcare...
Oj dawno nie było nowej odsłony Lakiero- mani Secret Garden. Dzisiaj powracam z nową firmą (spokojnie Cuccio już czeka;p ) Silcare.
Do mojej kolekcji dołączyły trzy nowe kolory wraz z jednym wręcz magicznym lakierem. Ale od początku.
Lakiery do paznokci z serii The Garden of Colour możecie dostać w dwóch wersjach- mniejszej (takiej jak moja) i większej, w znaczniej innej buteleczce. Małe pojemności- 9ml są naprawdę urocze, subtelne, kwadratowe, z bardzo ozdobną, srebrną nakrętką.
Od strony technicznej muszę również zwrócić uwagę na pędzelek. Już dawno nie spotkałam się z takim, który by mi w żaden sposób nie odpowiadał, może wreszcie zaprzestali produkować wąskie i sztywne pędzelki ;) Ten w Silcare jest świetny, szeroki i miękki, bardzo precyzyjnie pokrywa płytkę paznokcia nie pozostawiając smug, a co najważniejsze, przy drugiej warstwie nie ściąga lakieru ;)
Dwa pierwsze kolory, to subtelne pastele- jasny szary i beż, które bez problemu mogę nosić do pracy, natomiast trzeci, to moja mała odskocznia, czyli brokatowy top! który zobaczycie już niebawem.
Na sam koniec zostawiłam Wam mój magiczny lakier PRISMATIC EFECT! Efekt jest naprawdę zdumiewający, lakiery odbija każde możliwe światło, nadając bazowemu kolorowi innej barwy/ błysku. Lakier jest dość specyficzny, bardzo, ale to bardzo rzadki, dlatego, trzeba uważać. Lakier powinno się stosować pod top utwardzony lampą UV! ;)
niedziela, 21 sierpnia 2016
lakiero- mania #21 I Love Nail Polish...
Dzisiejsza odsłona 'lakiero- mani Secret Garden jest dla mnie wyjątkowa. O lakierach od I love Nail Polish marzyłam od bardzo bardzo dawna, możliwość przetestowania kilku kolorów była (i nadal jest) wielką radością.
Olbrzymie wrażenie zrobiło na mnie już samo opakowanie. Lakiery przyszły prosto z Las Vegas, w subtelnym czarnym pudełku, wewnątrz znajdowało się pięć pudełeczek owiniętych bibułką.
Lakiery ILNP to niesamowite błyskotki, holograficzne czy metaliczne, i nie tylko,wariacje. Do mojej kolekcji dołączyło pięć cudownych kolorków:
* Cameo
* Happily ever after
* Manor House
* Brilliance
* Mountain View
Pierwszy to Cameo zmienia kolory niczym kameleon, ma w sobie niesamowicie delikatną drobinkę. W zależności od światła, na paznokciach mamy różowy, zielony, żółty kolor. Kolejny to Happily Ever After holograficzny lakier ze srebrną drobinką. Na paznokciu mieni się niesamowicie, do końca nie wiadomo czy jest on srebrny czy różowy odcień. Trzeci, czyli Manor House, najdelikatniejszy z całej piątki, mogę nawet powiedzieć, że wręcz przeźroczysty, jednak drobinka, która odbija prawie każdy kolor tęczy, sprawia, że staje się on bardzo subtelny. Już przed ostatni to Brillance, czyli lakier który bardziej jest topem. Ja go właśnie w taki sposób postanowiłam Wam pokazać, wykorzystałam do tego bazowy kolor od Cuccio, jednak przy nałożeniu 2-3 warstw staje się całkowicie kryjący. Ostatnia buteleczka to Mountain View, czyli głęboka zieleń, prawie czarna, oczywiście z drobinkami.
Jestem szczerze zachwycona lakierami również od strony technicznej. Po pierwsze są bardzo długotrwałe, trzymają się na paznokciu ponad tydzień (przy normalnym funkcjonowaniu), a do tego drobinki, które są w praktyczniej każdej buteleczce schodzą z paznokcia bez żadnego problemu- co jest ogromnym plusem.
A Wam który kolor ILNP spodobał się najbardziej?? :)
środa, 3 sierpnia 2016
lakiero mania #20 Mint Condition i inni ...
Cuccio Cuccio Cuccio - ach jak ja Was uwielbiam :) Nowe kolorki w kolekcji, trochę spokoju, ale bez szaleństw się nie obyło :)
Nowe kolorki to:
6000- So so sofia
6100- Mint condition
6054- Hong Kong Harbour
6142- Mimes & musicians
Delikatna mięta jest dla mnie świetną alternatywą dla letnich neonów, tak jak i delikatny beż, który jest idealny na każdą okazję.
Moje dwa 'szaleństwa' to top z confetti, który swobodnie można łączyć właśnie z pastelami i nudziakami. Ten najlepszy, to srebrny, z niesamowicie delikatną drobinką.
Hong Kong Harbour czarował mnie już od bardzo dawna- jest wprost niesamowity :) Dlatego zostawiłam Wam jego prezentację na później :)
Nie wyobrażam sobie, aby w mojej kolekcji brakowało błyszczących lakierów, a jakie są Wasze ulubione pazurki bądź same lakiery?? :)
*Kto z Was jeszcze nie widział. to szybciutko nadrabiamy zaległości. Na stronie Cuccio dostaniemy już najnowsze letnie kolekcje: Eden i Coktails. Ja już mam swoje typy :)
sobota, 23 lipca 2016
lakiero- mania # 19 Allepaznokcie...
Uwielbiam paczki niespodzianki. Allepaznokcie znam od dawna, jestem fanką ich produktów, a także uwielbiam testować te nowe, których jeszcze u mnie nie było. W dzisiejszej odsłonie 'lakiero-manii' zaprezentuję Wam trzy cudowne, letnie kolorki i trochę narzędzi, które pomogą Nam przy urozmaiceniu naszych pazurków.
Na pierwszy ogień idą lakiery do paznokci. Do mojej kolekcji dołączyły trzy całkowicie różne odcienie- żółto- zielony z drobinkami, cudowny pastelowy zielony i szary odcień chromu, który od razu skradł moje serce :) Jednym z olbrzymich atutów lakierów Allepaznokcie, które posiadają drobinki jest to, że schodzą one podczas zmywania, razem z lakierem. Nie musimy szorować, zrywać czy zdrapywać drobinek, delikatnie schodzą z lakierem bazowym. Miętusek to idealna alternatywa dla neonów tego lata :) A lakier z efektem chromu, to mój pierwszy tego typu nabytek :) Jestem nim oczarowana. Daje świetny efekt, delikatnie widać drobinkę, jednak jest ona nie dostrzegalna gołym okiem- musicie je przetestować :)
Teraz pora na 'narzędzia'. Ulubieńcem paczki zostały bez wątpienia naklejki wodne. Stosowałam je po raz pierwszy i nie mogę wyjść z zachwytów. To naprawdę jeden z najprostszych i najbardziej efektownych sposobów na zdobienie naszych paznokci. Na wspomnianym miętusku umieściłam trzy listki- czyż nie wygląda to świetnie? ;)
Do lakierów dołączony był również pisak do paznokci, w czarnym kolorze, a także GUM- czyli preparat do ochrony skórek przy paznokciu. Znam tego typu preparat już od dawna ze strony Born Pretty Store, teraz przetestujemy naszą rodzimą wersję od Allepaznokcie :)
czwartek, 14 lipca 2016
lakiero- mania #18 Ruby Wing...
Czy są tu jakieś lakieromaniaczki?? Prawdziwy smakołyk przed Nami, a mianowicie lakiery zmieniające kolor pod wpływem promieni UV od Ruby Wing. Styczność z tą serią miałam już jakiś czas temu, jednak dopiero teraz mogłam sobie pozwolić na większe testy i małe 'ochy' i 'achy' nad efektem zmian :)
Zacznijmy od początku. Jako pierwszy lakier, który oprócz zmiany koloru funduje Nam doznania zapachowe- pachnie liliami :) Już sama jego nazwa odnosi się do zapachu - LILY. Lakier na początku, w pomieszczeniu ma kolor beżowy, z delikatną poświatą różu, jest praktycznie niewidoczny, natomiast po wyjściu na słońce, subtelnie zmienia kolor na mocno różowy, prawie czerwony ;)
Kolejny kolor- osobiście mój faworyt- srebrny MEADAW. W pomieszczeniu tworzy na paznokciu idealną srebrną warstwę, po wystawieniu paznokci na blask słońca, zmienia kolor na różowe srebro ;) Po prostu cudo ;)
Na sam koniec zostawiłam coś w typowo letnim odcieniu. Mowa o neonowej zieleni- GREEN PEACE. Niesamowicie żywy i intensywny kolor, który pod wpływem światła słonecznego ciemnieje :)
Kilka słów o stronie technicznej lakierów Ruby Wing.
Pędzelek, czyli najważniejszy element- jest dosyć wąski i okrągły, jednak podczas malowania, idealnie rozkłada się na płytce, tworząc świetnie kryjące warstwy.
Zmiana koloru? Przejścia następują od razu na całej płytce paznokcia, nie możemy zaobserwować stopniowego przejścia koloru, widzimy delikatne przenikanie się dwóch, aż wreszcie otrzymujemy efekt po naświetleniu.
Buteleczki posiadają bardzo fajne karteczki, takie swoje metki, a także nazwy, które również urzekają ;)
Przygotowałam dla Was mały filmik ze srebrnym lakierem po naświetleniu :)
Ja jestem oczarowana lakierami Ruby Wing, które pod wpływem promieni UV zmieniają kolory, a Wy ich używałyście?? ;)
czwartek, 23 czerwca 2016
lakiero- mania #17 Cuccio...
Lakiery Cuccio, to chyba moja największa kolekcja. Tym razem dołączyły do niej dosyć przygaszone kolorki, które pomimo lata, świetnie prezentują się na pazurkach ;)
Przy marce Cuccio, nie muszę już Wam przybliżać specyfikacji technicznych lakierów, gdyż poznaliście je już dawno ;) Teraz można zachwycać się tylko barwami. Kolorki, o których dzisiaj mowa to:
* 6059 Speeding on the german autobahn
* 6060 Longing for London
* 6177 Grey's Anatomy
* 6181 Out of this world
* 6099 Quick as a bunny
Ulubiony lakier?? Zdecydowanie Out of this world, niesamowicie iskrzy się w słońcu, we wnętrzu jest znacznie spokojniejszy. Lakier w znacznym stopniu odbiega od topów, dwie warstwy kryją płytkę paznokcia. Ja dla uwydatnienia drobinek położyłam go na jedną warstwę lakieru podstawowego, który wystąpił na reszcie paznokci- Quick as a bunny. Wspomniany odcień to moja kolejna szara perełka, pięknie prezentuje się na pazurkach ;)
Cudowny efekt daje również Grey's anatomy, który zdecydowałam się zmatowić. Po nałożeniu topu matującego złote drobinki nadal delikatnie mieniły się, dając bardzo oryginalny efekt.
Kolejny kolor, który mnie oczarował, to Longing for London. Bardzo długo szukałam idealne brudnego, przygaszonego różu, ten jest najbliższy ideału :)
Speeding for the German to dla mnie klasa sama w sobie, interesujący odcień brązu, który możemy swobodnie łączyć z kolorami ziemi, ja postawiłam na delikatny wzorek wykonany radełkiem. Kropeczki w białym i piaskowym kolorze.
A Wam jak podoba się moja delikatna, przygaszona letnia seria lakierów Cuccio?? :)
czwartek, 16 czerwca 2016
lakiero- mania #16 Kinetics...
Dzisiejsza odsłona lakiero- mani jest w dosyć ciemniejszej, stonowanej tonacji. Jednak każdy z kolorków świetnie sobie radzi w cudownych promieniach słońca ;)
Mowa o trzech kolorach lakierów solarnych Kinetics, wszyscy którzy śledzicie bloga, wiecie, że bardzo je sobie chwalę, a ostatnio coraz głębiej poznaję ich gamę kolorystyczną.
Do kolekcji dołączyły kolorki o swoich własnych nazwach:
* 236 Call me blue
* 336 Dream high
* 203 Piano, piano
Uwielbiam te lakiery za pędzelek. Jest idealnie szeroki i płaski. Dwa sprawne pociągnięcia i cała płytka jest już umalowana.
Konsystencja również mi odpowiada, gdyż są troszkę gęściejsze. Bardzo szybko wysychają, a przy topie solarnym , trzymają się naprawdę do 10 dni. U mnie wytrzymał 8 dni przy praniu w ręku i zmywaniu codziennie naczyń.
Na moją uwagę zasługują również buteleczki z wypukłym logo firmy.
Kolory, tak jak wspomniałam wcześniej są bardziej stonowane, spokojne, niczym jesienne barwy. Jednak bardzo fajnie sprawdzają się również latem czy wiosną. Jestem całkowicie oczarowana niebieskim błyskotkiem, który niesamowicie błyszczy, schodzą bez żadnych problemów z paznokcia. Bardzo ciężko było uchwycić najlepszy błysk drobinek.
Ciekawy odcień to również Piano, piano, dla mnie bliżej nie określony odcień między szarością a brudnym różem ;)
A Wam jak się podobają moje nowe odcienie Kinetics?? ;)
Na sam koniec zapraszam Was jeszcze do udziału w konkursie, który organizuję razem z eOkulary ;) Do wygrania dowolnie wybrana para okularów z prezentowanego modelu, a zwycięzców, będzie aż trzech :) NIE CZEKAJCIE, TYLKO SZYBKO SZYBKO SIĘ ZGŁASZAJCIE --> ZGŁOSZENIE ZOSTAW TU
czwartek, 9 czerwca 2016
Lakiero mania #15 Cuccio The Petite Palette Collection...
Co powiecie na paletkę mini lakierów Cuccio?? :) Uwielbiam takie zestawy, pudełeczka- piękne pakowanie ;) Do mojej kolekcji - letniej serii lakierów- dołączyło sześć pięknych kolorków z zestawu THE PETITE PALETTE COLLECTION. Zestaw idealny na lato, żywe, soczyste odcienie, w mini buteleczkach, po 3,7 ml każda, wprost idealne na wyjazd, zmieszczą się wszędzie ;)
Paletka zawiera:
* Sweet Treat
* Double Bubble Trouble
* Goody Goody Gum Drops!
* Lemon Drop Me a Line
* Sugar Daddy
* Grape to See You
Przy tym zestawie zdecydowałam się na połączenie ich w trójki i stworzenie dwóch różnych manicure. Pierwsza propozycja to trójkolorowe ombre. Użyłam do tego lakieru 6162, 6161, 6160. Każdy z nich posiada w sobie delikatny 'szimerek', mgiełkę rozświetlającą, delikatnie mieniącą się na paznokciu, efekt połączenia- dla mnie rewelacja ;)
Druga propozycja, to dwa odcienie różu i żółty.
Od strony technicznej, lakiery miniaturowe Cuccio, niczym nie różnią się od swoich pełnowymiarowych przyjaciół. Pędzelki są równie idealne, krycie pełne ;)
A Wy co sądzicie o takich paczuszkach lakierów?? :)
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Szmizjerka Bon Prix...
Oszalałam na punkcie tej sukienki, czekałam na mój rozmiar dosyć długo (kilka tygodni), a po jej otrzymaniu mogłam z czystym sumieniem stwierdzić, że było warto. Sukienka szmizjerka od Bon Prix w cudownym bordowym kolorze w delikatne paseczki, uroku dodaje jej ściągnięcie w pasie. Materiał jest niesamowicie przyjemny w dotyku, bardzo fajnie opływa sylwetkę i nie prześwituje ;) Dobrałam do niej wiązane sandałki na słupku w delikatnym odcieniu szarości ;)
Biżuteria w dzisiejszym zestawie jest subtelna, zegarek Mockberg i bransoletka Nomination z linkiem 'my love' ;)
Okulary, to znowu jedna z wielu wersji/ możliwości mojego ulubionego motywu. Przyznam, że ta para okularów przeciwsłonecznych, od eOkulary, od razu stała się jedną z moich ulubionych, sporym plusem są same oprawki, które są matowe, a najważniejszym aspektem filtr UV, który naprawdę odbija promienie słoneczne ;)
Na sam koniec chciałam Wam jeszcze pokazać pazurki ( taki przedsmak jednego z postów) z niesamowicie odbijającą światło mgiełką od Cuccio o cudownej nazwie - OUT OF THIS WORLD 6181 ;)
A Wy co sądzicie o tego typu sukienkach? ;)
Bransoletka Nomination Okulary eOkulary
Subskrybuj:
Posty (Atom)