Pokazywanie postów oznaczonych etykietą new in. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą new in. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 marca 2016

Płaszcz boyfriend, spódnica midi & Mockberg...


Słoneczna wiosna już Nas odwiedziła :) Wreszcie ;) Dzisiejszy zestaw to już małe zmiany kolorystyczne i same nowości, typowo wiosenne. Głównym elementem stylizacji jest płaszcz w cudownym odcieniu zieleni o boyfriend-owym kroju z BonPrix (na stronie dostępny w jeszcze jednym kolorze - klik). Jestem nim oczarowana od pierwszego momentu, fajny luźny krój, duże klapy, ten kolor, a do tego jest bardzo mięsisty i przyjemny w dotyku. Dobrałam do niego - moją pierwszą- spódnicę midi i luźną boho koszulę. Wszystko utrzymane w jednej tonacji kolorystycznej, mimo iż spódnica jest żółta, kratka i elementy wzorów zawierają odcienie zieleni. Do tego dodatki, czyli nowe- ulubione botki z frędzlami od McArthur, okulary przeciwsłoneczne, lustrzanki od eOkulary i moje najnowsze cacko, czyli subtelny zegarek Mockberg. Wykonany ze skóry pasek, oryginalnie zmontowany z tarczą. 
A Wam jak się podoba takie połączenie? ;) 






 Płaszcz BonPrix    Spódnica, Koszula Pull&Bear    Botki McArthur    Torebka Monnari    
Zegarek Mockberg    Okulary eOkulary 




niedziela, 13 marca 2016

Botki z frędzlami & różowe akcenty....


Przed Wami kolejna stylizacja z odcieniami szarości, jednak tym razem połączona z różowymi akcentami. Już tak bardzo czekam na słoneczną wiosnę, że przemycam kolorki wszędzie ;) 
W dzisiejszej stylizacji, oprócz koloru różowego, główną rolę odgrywają szare botki z frędzlami od McArthur. Oj jestem w nich zakochana, okazały się bardzo wygodne (a dobrze już wiecie jak ciężko jest mi trafić w ładny model buta, który nie pościera mi stóp) i do tego piękne! -> Na stronie dostępne jeszcze w dwóch innych kolorkach;) <- Dobrałam do nich czarno białą sukienkę, płaszczyk w kratę i różowe, mocne akcenty, torebka to model dosyć wiosenny, jednak idealnie pasował mi do całości. Granatowo różowy worek to polski wyrób marki Riccaldi
Biżuteria w dzisiejszej stylizacji to długi wisior z kryształem górskim od Madam Lili, dwie delikatne bransoletki z kamieni półszlachetnych od Iwony Piecuch i moje najnowsze cacko, czyli zegarek słoneczny od Q&Q. Jestem zauroczona całą najnowszą serią Smile Q&Q, zegarki ładowane promieniami słonecznymi w rewelacyjnych 'obudowach' ;) Zegarki możecie kupić tutaj ;) -> KLIK






 Sukienka ArmyGetsDown    Płaszczyk Lovelywholesale    Botki McArthur    Torebka Riccaldi    Zegarek Smile Q&Q    Szal Mohito    Kapelusz Parfois    Bransoletki Iwona Piecuch    
Naszyjnik Madam Lili






piątek, 11 marca 2016

Wibo Box..



Która z Was nie lubi testować nowości? Ja uwielbiam, dlatego przetestowałam dla Was najnowsze produkty do makijażu i manicure marki Wibo. W moje rączki trafił najnowszy podkład z serii Wibo Royal Skin (mój numerek to 2 ), maskara Queen Size i zestaw lakierów do żelowego manicure Incredible Gel (mój odcień to 7). 
Ale zacznijmy od początku. Jako pierwszy podkład, bardzo ciężko jest mi  znaleźć podkład, który będzie się utrzymywał na cerze (mam dosyć tłustą, szczególnie w strefie T). Podkład Wibo ma bardzo fajną kremową konsystencję, dzięki czemu idealnie rozprowadza się na skórze, ogromnym ułatwieniem aplikacji na gąbeczkę, do makijażu, jest patyczek, z którego ściągamy podkład- naprawdę rewelacyjne rozwiązanie do buteleczek bez atomizera (tak jak w przypadku podkładu z Revlon ColorStay). Ogromną zaletą Royal Skin jest jego zapach, zawiera on w swoim składzie olej brzoskwiniowy i wyciąg  z moreli, które dodatkowo nawilżają moją cerę ( świetne rozwiązanie w chłodniejsze dni). Podkład świetnie zgrywa się z odcieniem cery, przez co podczas aplikacji nie zostawia smug czy nie pozostawia niechcianego efektu maski. 
Kolejnym produktem, który dzięki marce Wibo mogłam przetestować, jest maskara do rzęs Queen Size- i tu wielkie zaskoczenie. Zazwyczaj wybieram sylikonowa szczoteczki, lepiej rozczesują, nie skleją itp, w tej mamy tzw. (przeze mnie ;p )  'krzaczastą' , która zachowuje się idealnie, a do tego tusz jest niesamowicie trwały! Maskara idealnie rozczesuje rzęsy i rozprowadza tusz, jedno- dwa pociągnięcia gwarantują efekt wręcz sztucznych rzęs. Polecam z ręką na sercu produkt, który za swoją cenę jest rewelacyjny :) 
Na sam koniec, mój ulubiony element, czyli lakiery do paznokci, testowałam najnowszą serię lakierów żelowych, bez użycia lampy UV- Incredible Gel. Zdecydowałam się na pięknego nudziaka, który w zależności od światła, jest bardziej różowy lub beżowy. Najpierw lakier kolorowy, od strony technicznej, lekko mnie rozczarował, pędzelek dosyć wąski i twardy, a to najważniejszy element w lakierze, jednak po pokryciu paznokcia dwiema warstwami, nie zostawił smug czy zamazań. 
Moim ulubieńcem z tego zestawu jest Incredible Gel Top Coat, który ma genialny pędzelek- płaski i szeroki. Co ciekawe jet on dosyć gęsty, jednak pozostawia idealnie gładką taflę na pznokciu, która błyszczy i trzyma się naprawdę długo ;) 
Co sądzicie o nowych kosmetykach marki Wibo? Ja jestem jak najbardziej na TAK! świetna cena i jakość, a to przecież najważniejsze ;) Która z Was używała któregoś z omówionych przeze mnie produktów? ;) 







niedziela, 6 marca 2016

Jeans look & niebieskie oprawki...




Cześć Kochani! Dzisiaj zdecydowałam się zaszaleć i połączyć jeans z jeansem, a na dokładkę moje pierwsze boyfriendy z szeroką nogawką. Co o nich sądzicie? Dla mnie to kwestia przyzwyczajenia, choć dosyć osobliwe uczucie, gdy nogawka nie przylega Ci do łydki ;) Trochę czasu minęło od lat dziecięcych, gdy chodziło się w dzwonach czy szwedach, nadal nie jestem przekonana do ich powrotu. Ale dosyć o jeansach, muszę się Wam również pochwalić najnowszą biżuterią, mowa oczywiście o bransoletce od X Jewellery (którą oglądaliście w poprzednim poście) i wisior z kamieniem naturalnym od MadamLili. Wiecie jak uwielbiam biżuterię z kamieni półszlachetnych, teraz czas na wisiory- dzisiejszy wybór to kwarc różowy na pozłacanym łańcuszku ;) 
Na koniec zostawiłam dla Was najnowsze oprawki od KODANO. Przyznam, że takiego kolorku w swojej małej kolekcji jeszcze nie mam, a tym bardziej wersji matowej. Jestem tym dosłownie oczarowana ;) A także wielkość i kształt, zdecydowałam się na duże, kwadratowe, gdyż o wiele lepiej w takich kształtach widzę, pole widzenie nie jest aż tak ograniczone ;)
A Wy co sądzicie o jeans total look? :) 







 Jeans ZARA    Koszula Stradivarius    Kamizelka Lovelywholesale    Botki CCC    
Torebka Monnari    Okulary KODANO    Naszyjnik MadamLili    Bransoletka X Jewellery     Zegarek am.pm  



czwartek, 3 marca 2016

X Jewellery...


Cześć dziewczyny!! Dzisiaj muszę się Wam pochwalić moim najnowszym cacuszkiem (którego pudełeczko widziałyście już wcześniej) od X Jewellery
Niesamowita bransoletka, która przyszła do mnie prosto z Danii, pozwólcie, że troszkę Wam o niej opowiem. 
Bransoletki marki X Jewellery to wyjątkowa biżuteria tworzona dla wyjątkowych kobiet, które chcą zachować ważne dla siebie chwile, wspomnienia, a przy tym pokazać innym swoją oryginalność. 
Bransoletki są robione na wzór łańcuchów, lecz każde oczko wykonane jest z przyjemnej w dotyku gumy, która nadaje całości oryginalności. Dodatkami do każdej bransoletki są linki, które wykonane są ze srebra bądź brązu. Najważniejszym aspektem bransoletek jest to, że same tworzymy je od początku do końca. Możemy wybrać sobie kolor gumy, a także linki, których mamy naprawdę szeroki wybór. W mojej kompozycji znalazła się czterolistna koniczynka i serduszko wykonane z brązu. Dlaczego akurat takie linki? Koniczynka na szczęście, taki mój amulet, który mogę mieć ze sobą, a serduszko z miłości do wielu rzeczy i nie tylko ;) 
Bardzo fajną ozdobą jest również zapięcie, tutaj też same dokonujemy wyboru, z czego będzie zrobione, moje zostało wykonane z brązu, tak jak ozdobne linki.
Bransoletki z oferty X Jewellery są bardzo starannie wykonane, po przez swoją oryginalność każda z Nas może wyrazić swoją indywidualność.
Jak każda kobieta bardzo ważną kwestią jest dla Was to jak  wygląda opakowanie, u mnie tak jest. Tutaj jestem oczarowana totalnie, pudełeczko subtelne, lecz otwieranie równie oryginalne jak jego zawartość. 
Na sam koniec warto wspomnieć o odpowiednim wymierzeniu nadgarstka, aby Nasza bransoletka idealnie leżała i pokazywała światu jakimi jesteśmy kobietami ;) 








środa, 27 stycznia 2016

lakiero- mania Color Clu & Ruby Wing...




Kolejna odsłona serii 'lakiero- mania Secret Garden' poświęcona  jest lakierowi Color Club i Ruby Wing. Odkąd zaczęłam na całego szaleć z lakierami, te od Color Club były na mojej liście Must Have! Do mojej kolekcji dołączyły dwa piękne kolorki, iście wiosenne. W sam raz na obecną zimę, by odgonić ciemne chmury. 
Mowa o Color Club Coral Cascade 753 i Ruby Wing Midnight Curfew. Sama nie wiem, który ładniejszy, ale różowy jest wyjątkowy. Lakier jest magiczny, gdyż zmiania swój kolor pod wpływem promieni UV, dlatego niestety teraz nie mogę Wam pokazać tego spektakularnego efektu ;(. Ale sam w sobie odcień różu jest boski! Od strony technicznej również posiada same plusy- pędzelek płaski i szeroki, dwa pociągnięcia pokrywają całą płytkę paznokcia, już jedna warstwa pozwala na zachowanie koloru, bez smug i innych niedociągnięć. 
Natomiast co do odcieniu pomarańczy Color Club (nie jestem specjalną fanką tego koloru na paznokciach, odcień musi mi się wyjątkowo podobać), a ten szczerze przypadł mi do gustu- przyjemny, ciepły odcień. Bardzo ładnie pokrywa płytkę paznokcia, nie zostawia żadnych niedociągnięć, pędzelek, nie jest najszerszy, ale ładnie kryje.
Dziewczyny jeśli w Wasze lakierowe rączki jeszcze nie wpadły lakiery Color Club czy magiczne Ruby Wing szybko musicie to nadrobić, ja jestem bardzo zadowolona i już czekam na słoneczną wiosnę, by pokazać Wam zmianę koloru z różowej buteleczki ;) 
A na koniec mały efekt z pomarańczowym lakierem ;) 








niedziela, 20 grudnia 2015

lakiero- mania #4 drogeria.pl...


Przed Nami kolejna odsłona 'lakiero-mani Secret Garden', grudzień obfituje w wiele nowości, także tych lakierowych ;) Tym razem chciałam Wam zaprezentować pudełeczko od drogeria.pl zawierające trzy cudne kolorki lakierów marki ZILA. Paczka była totalną niespodzianką, małe pudełko, wypełnione czarnymi sprężynkami, a między nimi, metalowa puszeczka, którą mogę wykorzystać do dowolnego celu (co już oczywiście zrobiłam, moje pudełko to skromne schronienie dla kolekcji biletów z przeróżnych miejsc, w których miałam okazję być). 
Lakiery ZILA to trzy idealnie do siebie pasujące odcienie, perfekcyjne na zimę czy do manicuire świątecznego. Pierwszy to delikatny brąz z drobinką, bardzo przypomina mi ten kolor kamień piasek pustyni. Drugi to holograficzny, w którym jestem wprost zakochana, jest genialny! Ostatni to top coat z cudownie połyskującymi drobinkami różnego koloru. Świetnie wygląda na jasnych kolorkach, na ciemniejszych nabiera jeszcze większego wyrazu. 
Co do pędzelków, bardzo fajne, płaskie, spore, dosłownie dwa - trzy pociągnięcia i mamy pokrytą całą płytkę. 
Na stronie drogeria.pl znajdziecie również pojedyncze lakiery do kupienia marki ZILA, jak i prezentowane przeze mnie pudełeczko ;) 




czwartek, 10 grudnia 2015

Nomination My- Family...


Szukacie pomysłów na prezent? Dzisiaj chciałam Wam zaprezentować moją kolejną propozycję. Mowa o najnowszej kolekcji włoskiej firmy Nomination My- Family. Od bardzo dawna marzyła mi się bransoletka Nomination, moja pierwsza jest czystą bazą z jednym oczkiem "My love", który znajdziecie w nowej kolekcji. 
Na bransoletce może znajdować się każdy paciorek, dobieramy je pod swój gust, moja czysta idealnie pasuje do moich codziennych, delikatnych srebrnych, świetnie z nimi współgra. 
Nomination lekko się rozciąga, przez co idealnie wchodzi na rękę. Ale wracając do samego zewnętrznego opakowania, bransoletka przyszła w malutkim pudełeczku, owinięta w bibułkę z logo firmy. Uwielbiam takie subtelne opakowania, które już same przez siebie zdradzają Nam swoją wartość. 
Już niedługo zobaczycie moją Nomination My-family w stylizacji, a teraz zapraszam Was do odwiedzin strony i skomponowanie własnej ;) 







wtorek, 1 września 2015

Szara maxi & granatowy worek


Uwielbiam tą długą 'kieckę'! Jeden z moich hitów lata, z którym długo nie będę mogła się rozstać. Projekt dziewczyn ze Studia KA, który podbija radomskie ulice! A w planach już pojawiają się nowe, jesienne projekty, bądźcie czujne :) Do szarej maxi dobrałam bawełniany, kremowy t-shirt z koronkowymi rękawami i górą pleców. Koszulka pochodzi z CNDirect i jest naprawdę rewelacyjna, koronka, mięciutka, przyjemna w dotyku. A teraz trochę jesiennych barw w jeszcze letnim look-u. Gumowy zegarek SLAP w genialnym, żywym odcieniu zieleni, do tego pleciony naszyjnik od Amber, już go uwielbiam, lekki i efektowny. Granatową torebkę Riccaldi z amarantowymi wstawkami już poznałyście, rewelacyjny polski produkt teraz coraz częściej będzie się pojawiać w bardziej jesiennych stylizacjach- pasuje idealnie :) 
Skórzane balerinki od BOOCI i 'panterkowe' okulary przeciwsłoneczne eOkulary- kolejne hity lata, które z pewnością zobaczycie jeszcze we wczesnej jesieni :) 





 Spódnica Studio KA   Koszulka CNDirect   Baletki BOOCI   Torebka Riccaldi    Naszyjnik Amber   Okulary eOkulary   Zegarek SLAP