Która z Was nie lubi testować nowości? Ja uwielbiam, dlatego przetestowałam dla Was najnowsze produkty do makijażu i manicure marki Wibo. W moje rączki trafił najnowszy podkład z serii Wibo Royal Skin (mój numerek to 2 ), maskara Queen Size i zestaw lakierów do żelowego manicure Incredible Gel (mój odcień to 7).
Ale zacznijmy od początku. Jako pierwszy podkład, bardzo ciężko jest mi znaleźć podkład, który będzie się utrzymywał na cerze (mam dosyć tłustą, szczególnie w strefie T). Podkład Wibo ma bardzo fajną kremową konsystencję, dzięki czemu idealnie rozprowadza się na skórze, ogromnym ułatwieniem aplikacji na gąbeczkę, do makijażu, jest patyczek, z którego ściągamy podkład- naprawdę rewelacyjne rozwiązanie do buteleczek bez atomizera (tak jak w przypadku podkładu z Revlon ColorStay). Ogromną zaletą Royal Skin jest jego zapach, zawiera on w swoim składzie olej brzoskwiniowy i wyciąg z moreli, które dodatkowo nawilżają moją cerę ( świetne rozwiązanie w chłodniejsze dni). Podkład świetnie zgrywa się z odcieniem cery, przez co podczas aplikacji nie zostawia smug czy nie pozostawia niechcianego efektu maski.
Kolejnym produktem, który dzięki marce Wibo mogłam przetestować, jest maskara do rzęs Queen Size- i tu wielkie zaskoczenie. Zazwyczaj wybieram sylikonowa szczoteczki, lepiej rozczesują, nie skleją itp, w tej mamy tzw. (przeze mnie ;p ) 'krzaczastą' , która zachowuje się idealnie, a do tego tusz jest niesamowicie trwały! Maskara idealnie rozczesuje rzęsy i rozprowadza tusz, jedno- dwa pociągnięcia gwarantują efekt wręcz sztucznych rzęs. Polecam z ręką na sercu produkt, który za swoją cenę jest rewelacyjny :)
Na sam koniec, mój ulubiony element, czyli lakiery do paznokci, testowałam najnowszą serię lakierów żelowych, bez użycia lampy UV- Incredible Gel. Zdecydowałam się na pięknego nudziaka, który w zależności od światła, jest bardziej różowy lub beżowy. Najpierw lakier kolorowy, od strony technicznej, lekko mnie rozczarował, pędzelek dosyć wąski i twardy, a to najważniejszy element w lakierze, jednak po pokryciu paznokcia dwiema warstwami, nie zostawił smug czy zamazań.
Moim ulubieńcem z tego zestawu jest Incredible Gel Top Coat, który ma genialny pędzelek- płaski i szeroki. Co ciekawe jet on dosyć gęsty, jednak pozostawia idealnie gładką taflę na pznokciu, która błyszczy i trzyma się naprawdę długo ;)
Co sądzicie o nowych kosmetykach marki Wibo? Ja jestem jak najbardziej na TAK! świetna cena i jakość, a to przecież najważniejsze ;) Która z Was używała któregoś z omówionych przeze mnie produktów? ;)
Kolor lakieru bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki, ja jednak nigdy nie miałam nic z tej firmy, ale wydają się być całkiem wporządku ;)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekaw tego podkładu
OdpowiedzUsuńhmm o tym podkładzie coraz więcej dobrego słychać :>
OdpowiedzUsuńWiduję na blogach ten podkład i maskarę i jestem ciekawa jak się sprawują :)
OdpowiedzUsuńwww.evelinebison.pl
Naprawdę polecam maskarę, jest świetna ;) Bardzo długotrwała ;)
UsuńBuziaki ;*
Zazdroszczę testowania bo podejrzewam, że udało Ci się dostać do testerów, mi niestety nie :D Ten tusz już mi chodzi po głowie jakiś czas ale mam tyle zapasów, że narazie nie powinnam nawet pomyśleć o nowych kosmetykach :D
OdpowiedzUsuń______________________
miksologia-urodowa.blogspot.com
Zapraszam! :)
Też nie przepadam za szczoteczkami z włosia i właśnie ten tusz to jedyny mój z włosiem. I powiem Ci, że jest ok :)
OdpowiedzUsuńjej ile cudowności! uwielbiam wibo;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ja też bardzo lubię Wibo. Jedyny z tych produktów, który średnio mi przypasował to podkład: ja zastpęuje ten podkładem Ingrid IdealFace(długo się trzyma i pięknie wygląda na buzi) i na top już standardowo róż i rozświetlacz Wibo :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo często podkłady uczulają, tak było właśnie z tym od InGrid, twarz była po nim piękna, lecz na mojej cerze był kompletnie nie trwały, Wibo też ma z tym problemy, ale u niego zależy to od rodzaju bazy na twarzy ;)
UsuńBuziaki ;*
Ciężko dopasować podkład do cery, oj ciężko... Dlatego wolę korzystać z korektora, niż mieć twarz w innym odcieniu. Co do lakierów, to im kolory bardziej naturalne, tym lepiej, przynajmniej w moim mniemaniu :)
OdpowiedzUsuń