Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lakiery. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lakiery. Pokaż wszystkie posty

sobota, 18 kwietnia 2020

Cuccio - hybryda i balsam



Cześć Kochani! Jak dajcie radę w ten ciężki czas? Jak znosicie samą kwarantannę? Dla mnie to dobry czas na nadrobienie zaległości w książce, wykreowanie domowego miejsca do ćwiczeń, a także nadrobienie zaległości w makijażu czy skupienie się na pielęgnacji dłoni i paznokci, które teraz po noszeniu rękawiczek wyglądają po prostu strasznie,
Dlatego przygotowałam ten post z paczką Cuccio właśnie teraz, bo pielęgnacja i nawilżenie z nimi to czysta przyjemność. Ale od początku.
Cuccio to dla mnie przede wszystkim lakiery, najpierw klasyczne do paznokci, teraz już hybrydy. I powiem Wam, że naprawdę się polubiliśmy. Pierwszy kontakt z Cuccio Veneer miałam kilka lat temu i średnio przypadliśmy sobie do gustu, ale winę widzę tutaj przede wszystkim w moich początkach z tego rodzaju manicure. Teraz gdy manicure hybrydowy skrywa przede mną coraz mniej tajemnic, żele hybrydowe od Cuccio to czysta przyjemność.
Do mojej kolekcji dołączyły 4 cudowne kolory, idealne na wiosnę, idealne na pobudzenie w tych ciemnych czasach. Oczywiście nadal mają one cudowne nazwy, które przywołują uśmiech na mojej twarzy, aktualnie moje paznokcie zdobi cudowny kolor Sicilian Summer- przepiękny, truskawkowy odcień czerwieni z delikatną, złota drobinką. Bardzo ciężko było mi ją pokazać na zdjęciu, dlatego musicie śledzić mój instagram, tam na bieżąco pojawiają się nowe zdjęcia i filmy. Sprawdźcie jeszcze na stronie sklepu jak cudownie wygląda ten kolor: KLIK. Klasyczny beż, który zawsze się sprawdzi - I WISH. Oprócz Cuccio Veneer znajdziecie teraz produkty Stardoro, tutaj zdecydowałam się na delikatny, a zarazem energetyczny odcień brzoskwini i subtelny, pastelowy odcień lila.


Marka Cuccio to nie tylko lakiery, ale także pielęgnacja, nawilżenie i to co Nasza skóra lubi najbardziej. Jeśli jeszcze nie znacie balsamów do ciała właśnie Cuccio to koniecznie musicie je przetestować. Sama darzę je wielką miłością już od kilku lat. Są mega wydajne, obłędnie pachną i naprawdę robią robotę. Teraz, gdy moje dłonie bardzo źle znoszą noszenie rękawiczek, balsam do całego ciała sprawdza się idealnie. Poznałam też nowość Cuccio czyli balsam rozświetlająco opalizujący. Dziewczyny to jest istne cudo. Już nie mogę się doczekać, gdy użyję tego balsamu na nogi i będę mogła wyskoczyć z domu i spędzić czas na świeżym powietrzu. Balsam fenomenalnie połyskuje na skórze, cudowne pachnie i naprawdę delikatnie poprawia jej koloryt. Spróbowałam dla czystego testu, ale i z ciekawości, użyłam go na nogach i spędziłam tak cały dzień w domu, siedząc, leżąc pod kocem. Co ważne, nie ubrudził nic, nawet białego koca, nie zostawia żadnych śladów i cały czas połyskuje! Obłęd!
Z produktów, które są pielęgnacyjne, trafiła do mnie jeszcze odżywka do paznokci, którą ja bardzo dobrze znam, polecam i używam. Naprawdę poprawia kondycję płytki paznokcia, czy to po hybrydzie, czy po prostu. Używam jej gdy robię manicure zwykłym, klasycznym lakierem.
Kochane! Z czystym sercem polecam Wam odwiedzić stronę Cuccio! Baa, nie tylko odwiedzić, zróbcie prezent same dla siebie i sprawdźcie sobie balsam czy czego Wasza dusza zapragnie!












niedziela, 3 września 2017

Lakiero- mania- Hybrydy Claresa


Hej 'lakiero maniaczki' dzisiaj kolejna odsłona serii Lakiero- mania Secret Garden, w pełni poświęcona lakierom hybrydowym. Powiem Wam, że jeszcze bardziej się wciągnęłam i cały czas poszerzam swoją wiedzę na temat manicure hybrydowego i kolekcję lakierów czy pyłków.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać lakiery marki Claresa, które już jakiś czas temu dołączyły do kolekcji. W paczce od firmy znalazłam 5 różnorodnych kolorów, pyłek z efektem syrenki, folię transferową.
Zdążyłam już zauważyć, że lakiery hybrydowe są znacznie bardziej gęste od zwykłych lakierów. Przy lakierach Claresa przeżyłam lekki szok, są bardzo, ale to bardzo gęste, jednak podczas nadkładania czy już sam efekt końcowy w ogóle tego nie zdradza. Lakier tworzy gładką taflę, nie ciągnie się i nie pozostawia smug. Przy czym nie jest też kłopotliwy podczas samej aplikacji lakieru na płytkę paznokcia.
Naprawdę bardzo fajnie się nimi maluje, odpowiednio nałożona warstwa wygląda idealnie.
Pokazałam Wam na pazurkach dwa kolory- czerwień, która mnie oczarowała, przepiękny odcień. Połączyłam ją ze srebrnym brokatowym pyłkiem. Drugim kolorem jest delikatny, pudrowy róż i tutaj mamy już efekt syrenki od Claresa. Bardzo, ale to bardzo delikatny efekt, subtelny i z klasą- jestem na tak :)
Więcej o samym pyłku już niedługo we wpisie poświęconym tylko i wyłącznie pyłkom.





niedziela, 13 sierpnia 2017

Groszki...


Jeden z luźniejszych, idealny na letnie dni zestawów. Szorty  jeansu to mój najczęstszy wybór w lecie, może nie wiać tego tak bardzo w stylizacjach na blogu, jednak w codziennych look-ach bardzo często stawiam właśnie na szorty. Po pierwsze są bardzo wygodne, a po drugie, wszystko można do nich dobrać.
Do jeans-owcych  dobrałam koszulkę bez ramion, z długimi i szerokimi rękawami w urocze groszki od Lovelywholesale. Do tego ozdobne espadryle z długim i fantazyjnym wiązaniem. W dodatkach postawiłam tylko na okulary przeciwsłoneczne marki Hammer od eOkulary.
Pazurki w dzisiejszej stylizacji to NeoNail- Desert Rose i cudownie błyszczący Silcare- Unicorn ( recenzja Silcare KLIK).




 Szorty No Name    Bluzka Lovelywholesale    Espadryle ZARA    Okulary eOkulary 

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Jeansy baggy


Co powiecie na kolejną zmianę stylu? Delikatną i subtelną, ale jednak. Do mojej kolekcji spodni/ jeans-ów dołączyły krótsze jeansy baggy od BonPrix. Niższy krok i stan spodni to dla mnie nowość. Przyznam, że spodnie są bardzo mięciutki i niesamowicie wygodne, elastyczne. Świetne do codziennego 'latania'. Jednak czuję się w nich specyficznie, co jest oczywiście kwestią przyzwyczajenia, oswojenia się z takim modelem. Zaskoczona jestem tym, że praktycznie wszystko do nich pasuje, dosłownie. Ja zdecydowałam się na połączenie jeans-ów z neonowymi szpileczkami i luźną koszulą. Do tego metaliczna, srebrna torebka Riccaldi i szare oprawki okularów Moretti od Kodano :)
Na pazurkach manicure hybrydowy wykonany od podstaw do końca z Cuccio. Kolorki znajdziecie w recenzji na blogu --> KLIK 




 Jeans BonPrix    Koszula Pull&Bear    Buty H&M    Torba Riccaldi    Okulary KODANO 



sobota, 15 lipca 2017

Pierwszy raz z hybrydami!


Kochani!! Przed Wami nowy post, nowa odsłona 'lakiero- mani Secret Garden' - do mojej cudownej kolekcji lakierów klasycznych dołączają lakiery hybrydowe. Pierwsze z nich to oczywiście Cuccio Colour VENEER!
Jakie są moje pierwsze wrażenia? Dotarła do mnie cudna paczuszka z mini zestawem startowym, czyli baza, top, odtłuszczacz i fuse, czyli płyn/ lakier zwiększający przyczepność hybrydy, oprócz tego dwa klasyczne kolory, które swobodnie mogę nosić do pracy, mowa o krwistej czerwieni i delikatnie połyskującym różu.
Z hybrydami była to moja pierwsza styczność, dlatego podczas całego procesu, towarzyszyła mi siostra mojego Jacka, która z tego typu manicure jest od dawna jest za pan brat.
Sam proces powstania manicure hybrydowego? Cóż pochłania jednak więcej czasu, niż zwykłe malowanie paznokci, jednak efekt jest znacznie wytrzymalszy  i przede wszystkim bardziej błyszczący. Mam je już prawie dwa tygodnie na pazurkach, a błysk jest wciąż ten sam.
Od strony technicznej? Jak na pierwsze użytkowanie, nie mam ich do czego porównać, jednak to co zaobserwowałam to, to, że lakier podczas nakładania nie spływa na skórki, dzięki czemu znacznie łatwiej jest malować, pędzelek jest przyjemny, łatwo się nim malowało. Przyczepność bardzo dobra, a krycie? Cóż tutaj mamy dwa różne przykłady. Czysty kolor bez połyskujących drobinek, kryje bardzo dobrze, mam na sobie tylko dwie warstwy, natomiast róż z drobinkami wymaga większej ilości warstw, ja mam na sobie 3, jednak 4 w ogóle by nie zaszkodziła :)
Dajcie znać jak Wam się podoba efekt i czy używałyście już hybryd  z Cuccio :)





sobota, 6 maja 2017

Podwójny post- makijaż Revers & YoShop...


Cześć dziewczyny i nie tylko :) Dzisiaj podwójny post, podwójna siła, a wszystko dlatego, że przede mną wielka przygodna! Jestem właśnie w połowie pakowania, sama nie wiem gdzie ja to wszystko zmieszczę, ale Londyn ma jednak swoje wymagania- będzie wygodnie i stylowo :)
Teraz jednak mam dla Was post składający się z dwóch części- makijażu i akcesorii do jego wykonania. Dzięki ponownej uprzejmości firmy Revers mogłam przetestować produkty z ich oferty, tym razem była to sylikonowa baza pod podkład, róż do policzków, maskara, kredka do ust i lakier do paznokci.
Bardzo się ucieszyłam na widok bazy, gdyż moja już dobiega końca. Jednak moje testy nie wypadły dobrze. Mam bardzo tłustą cerę, szczególnie w strefie T, idąc do pracy na 6 do 9 godzin, baza nie utrzymywała mi podkładu i pudru na twarzy, niestety powracał połysk na twarzy. Zaraz po nałożeniu tworzy naprawdę bardzo fajną warstwę, która w przypadku mojej cery utrzymywała się bardzo krótko. Reszta kosmetyków spisała się za to bardzo dobrze. Róż do policzków jest matowy, w delikatnym brzoskwiniowym kolorku, maskara z sylikonową szczoteczką- jak najbardziej  na plus. Do tego lakier, w świetnym metalicznym odcieniu srebra- dla mnie bomba. I tutaj jest prawdziwa rewelacja- płaski i szeroki pędzelek, lakier idealnie gęsty ;)
Jednak czym byłyby kosmetyki bez swoich idealnych narzędzi 'zbrodni'. Do mojej kolekcji pędzli trafił zestaw niesamowicie praktyczny. Mowa o pędzlach do cieni, zamkniętych w małej i poręcznej puszce. Do tego rewelacyjne sylikonowe gąbeczki, płaska szczotka do nakładania podkładu i pędzel idealny do konturowania twarzy.
Z zestawu jestem naprawdę bardzo zadowolona. Teraz podczas pakowania, pędzle są zabezpieczone, wiem, że nic im się nie stanie. Zestaw pochodzi ze sklepu YoShop i broni się dobrą jakością włosia. Wszystkie pędzle są miękkie i sprężyste. Delikatnie muskają twarz.
Ja wracam do pakowania, Was zostawiam z postem. Pamiętajcie o odwiedzinach Facebok-a i Instagram-a, tam fotki i nie tylko z całej wyprawy 



wtorek, 21 marca 2017

Lakiero- mania #27 Cuccio POSITIVITY ...


Lakiero- mania wraca do Cuccio, a w niej namiastka najnowszej kolekcji POSITIVITY.
Cudowne, pastelowe odcienie, niektóre z delikatną perłą, a inne czyste emalie. Cudnie prezentują się tej wiosny na pazurkach.
Do mojej rodziny Cuccio dołączyły trzy z przepięknej palety ośmiu kolorków. Bez problemu mogę wykorzystać dwa z nich do pracy, tworzyć dzięki temu odpowiedni 'work mani', a trzeci zostawiam na wolny dzień, gdzie pazurki powracają do żywych.
O trwałości nie mam co pisać, bo wszystkie już wiecie, albo z moich wpisów, albo z doświadczenia, że Cuccio pięknie się rozprowadza i długo trzyma. Warto wspomnieć o nazwach, jak zawsze nowa kolekcja posiada swoje unikatowe nazwy, bardzo, ale to bardzo fajnie odnoszące się do całej kolekcji, są mega pozytywne i aż zachęcają do malowania, moje 3 orzeszki to: Smile! (6423), Positivity! (6417) i Trust yourself! ( 6419).
A w następnej odsłonie Cuccio zajmiemy się pielęgnacją dłoni i paznokci :)









poniedziałek, 2 stycznia 2017

Uroda- Delia...


Witam Was Kochani w nowym 2017 roku!! Jaki będzie?? Tego się dowiemy, ale już dzisiaj pokazuję Wam zawartość paczki od Delia. Pudełeczko z kosmetycznymi smaczkami, które przez cały rok będą świetnie służyły ;)
Ale od początku, białe pudełeczko owinięte przesłodką wstążką skrywało w sobie dwie mini kosmetyczki wypełnione lakierami do paznokci i szminkami, oprócz tego znalazł się tam zmywacz do paznokci w gąbce i kredki do oczu.
Lakiery: najważniejszy element całości :) Szerokie i grube pędzelki, idealna konsystencja lakieru i cudowne drobinki, które prześlicznie odbijają światło :)
Szminki: 3 bardzo mocne kolory. Jeden- granat był dla mnie zaskoczeniem, bardzo fajnie wygląda na swatch-ach, ale jeszcze się na niego nie odważyłam. Pozostałe dwa kolory to cudowne odcienie czerwieni :)
Kredki: miękkie kredki do oczu w kilku świetnych kolorach. Ostatnio coraz częściej używam kredek, kolor dostosowuję do odcieni cieni na powiekach.








piątek, 16 grudnia 2016

Uroda: Miss Sporty, nowe pudełko...


Cześć Kochani- Jak ja uwielbiam czas zbliżających się świąt. Wszystko jest magiczne, robimy więcej, stajemy się lepsi. Ale jest to również czas najpiękniejszych prezentów i niespodzianek. Do jednej z nich należy czerwone pudełko z Kwatery Głównej Miss Sporty. To właśnie mnie wybrał wydział specjalny ds. Wizażu MS abym przetestowała ich najnowsze produkty do makeup'u.
W cudaśnym pudełku były same dobrocie: najnowsza linia szminek Wonder Smooth, maskara i miękki eyeliner Pump Up Booster, a także gama czterech odcieni lakierów Wonder Metal.
Pierwsze- nowa seria szminek MS Wonder Smooth to aż 12 odcieni w naprawdę wyrazistych kolorach Zawierają one olejek jojoba, przez co stają się idealne na zimowe dni. Świetnie nawilżają i dodają charakteru każdej stylizacji.
Na drugi ogień idą kosmetyki do makijażu oczu, czyli maskara i miękki eyeliner. Maskara baardzo fajnie powiększa rzęsy, szczoteczka jest niesamowicie gruba! Z miękkim eyelinerem spotkałam się pierwszy raz. I jestem zadowolona. Jest naprawdę miękki i świetnie napigmentowany, a do tego bardzo łatwo się rozciera, przez co możemy same kierować kierunkiem koloru i jego intensywnością.
Na sam koniec zostawiłam wam to co Ola lubi najbardziej, czyli lakiery do paznokci. Nowa seria Wonder Metal, to cztery metaliczne odcienie, które idealnie pasują na nadchodzący okres świąt czy sylwestra.
Dziewczyny musicie same sprawdzić najnowszą serię Miss Sporty, naprawdę warto ;)






wtorek, 6 grudnia 2016

Lakiero- mania #26 NOIR by Cuccio...




Hejka Kochani! Dzisiaj lakiero- mania z Cuccio i najnowszą kolekcją NOIR!
Cudowna seria ośmiu kolorów, w tym czterech klasycznych emalii i czterech cudownie błyszczących ich odpowiedników. Można z nich utworzyć pary idealne.
Najnowsza kolekcja to same nowinki, po pierwsze nowe odcienie, po drugie nowa zakrętka, a po trzecie i najważniejsze latarka wbudowana w zakrętkę. Niesamowity gadżet, który naprawdę potrafi ułatwić Nam malowanie pazurków, uzyskamy paznokcie pokryte lakierem z jeszcze większą precyzją!!
Pod względem technicznym w lakierach nic nie uległo zmianie, wszystko tylko na plus.
Ja sama nie mogę się zdecydować, który jest moim ulubionym, wszystkie pięknie prezentują się na pazurkach. Połyskujące kolory w szczególny sposób przybliżają mnie do świąt i magicznego okresu.
Tym razem mam również dla Was filmik, w którym opowiadam o najnowszej kolekcji i pielęgnacji przy każdym manicure, wszystko razem z Cuccio i wszystko dostaniecie na stronie firmy. Oprócz tego niesamowite promocje, dzięki którym już dzisiaj możecie sprawić świąteczny prezent --> KLIK.
A Wam jak się podoba najnowsza kolekcja i magiczny gadżet?? :)










poniedziałek, 28 listopada 2016

lakiero- mania & uroda ... Mollon PRO...


Witajcie urodo-lakiero-maniaczki :) i nie tylko, oczywiście ;) Dzisiaj kolejny post z serii 'lakiero- mania Secret Garden' z małym wtrąceniem urody.
Chciałam Wam zaprezentować produkty marki Mollon PRO. Do mojej kolekcji dołączyło kilka buteleczek lakierów + lakiery pomocnicze, a także coś do pielęgnacji.
Jak już wicie w pracy mogę nosić na pazurkach tylko kilka kolorów, a głównym jest beż i jego pochodne. Trzy subtelne odcienie nude, które pasują nie tylko do pracy ;) W paczce był jeszcze brokatowy top i świetny metaliczny kolor, który w swoich kolorach przypomina mi plamę benzyny na asfalcie ;) Lakiery  Mollon PRO, to mój pierwszy kontakt z tą firmą. Od strony technicznej lakiery prezentują się bardzo, naprawdę bardzo dobrze. Pędzelki są szerokie i miękkie- lakier świetnie się rozprowadza. Konsystencja również jest idealna ;) Oprócz lakierów kolorowych, mogłam przetestować te podstawowe, które towarzyszą Nam przy każdym manicure, czyli bazę i top. Testowałam dwie różne bazy i dwa topy. Pierwsza baza (biała) utwardza płytkę paznokcia, pozostawiając ją jednocześnie sprężystą, zawiera metioninę, która w bardzo szybki sposób przywraca do zdrowia kruchą płytkę paznokcia. Jak zobaczycie niżej na zdjęciach, ciekawie zachowuje się na paznokciu, jest satynowa. Druga, różowa, to jeden z elementów 3 fazowego manicure. Baza zawiera w sobie polimery, jest utwardzana naturalnym światłem! :) Wykończeniem jest oczywiście warstwa idealnie błyszczącego top coat-u :) Ja mogłam spróbować dwóch różnych i z obydwu jestem naprawdę zadowolona. Dosyć szybko wysychają, nie ściągają lakieru i mocno nabłyszczają lakier ;)
Na sam koniec zostawiłam kilka słów na temat pielęgnacji naszych dłoni i stóp. Przepięknie pachnący scrub solny do dłoni. Bardzo dobrze złuszcza naskórek i co ważne (dla mnie) pobudza krążenie, a w okresie jesienno zimowym jest to bardzo ważny aspekt ;) TUTAJ 
Po dokładnym peelingu dłoni czy stóp warto nawilżyć je kremem ;) Krem do rąk, o bardzo fajnym składzie i lekkiej konsystencji, zachowa na długo nawilżenie Naszej skóry dzięki wodoodpornym składnikom ;) TUTAJ 




sobota, 12 listopada 2016

Różowa spódnica & sweterek w prążek...


Hej hej hej :) Dzisiejszy zestaw to połączenie moich dwóch ulubionych kolorów- różu z zielenią. Neoprenowa spódniczka MokoMi to już mój jesienno zimowy klasyk, a dobrałam do niej sweterek w prążki z prążka, który bardzo, ale to bardzo przenosi mnie do mody lat 90-tych ;) Ważną rolę w dzisiejszej stylizacji odgrywają dodatki, począwszy od fantazyjnych rajstop, przez nowe oprawki okularów od Kodano. Jestem w nich bezgranicznie zakochana- wygodny kształt, lekkie i cudowny, delikatny wzór na końcach. Klasyczny zegarek Mockberg i torebka worek, z najnowszej kolekcji Manzana.
*A na pazurkach oczywiście Cuccio i najnowsza kolekcja NOIR :)







 Spódnica MokoMi    Sweterek Reserved    Bomber Stradivarius    Torebka Manzana    Buty CCC    Rajstopy eMarilyn    Okulary Kodano