Już po. W niedziele, byłam na koncercie Kasi Kowalskiej. I to właśnie dla takich chwil warto żyć, spędzać przyjemnie czas z ludźmi których się naprawdę lubi. A sam koncert był świetny, pomijając małe wpadki i Gienka Loskę, za którego twórczością niezbyt przepadam. Do tego nie mogłam zrobić dobrego zdjęcia. Ale nie jest tak źle. Potem znowu musiałam wrócić do szkoły... a najgorsze jest to, że znowu czuje się tak jak wcześniej, czegoś tu brakuje...
Więcej:
Spodnie / Pants- Bershka
Żakiet / Jacket- Stradivarius
Bluzka / Blouse- Reserved
Szalik / Scarf- Zara
Torba / Bag- H&M
Bransoletki / Bracelet- sylwiastyle.pl
Adidasy / Sneackers- Diverse
A to niektóre ze zdjęć, które dobrze wyszły;) W jej piosenkach, można się zakochać...
Kasia Kowalska- Domek z Kart
śliczny szaliczek :)
OdpowiedzUsuńmarynakra jest świetna :)
OdpowiedzUsuńRok temu też cierpiałam na Weltschmerz, może to jakaś przypadłość klasy maturalnej...? Doskonale wiem, jak się czujesz.. Na szczęście przestałam odczuwać bezsens istnienia i niedosyt celowości, więc mam nadzieję, że i u Ciebie wszystko wróci do normy!
OdpowiedzUsuńNie odczuwam bezsensu istnienia, po prosu czuje, że w moim życiu ciągle czegoś brakuje;/ Ale tak klasa maturalna trochę przytłacza;d
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnyn outfit;D
OdpowiedzUsuńSuch a cute outfit! Great pics!!^^
OdpowiedzUsuńDo you wanna follow each other? ;)
xoxo
Antonia
FASHION IMPERATIVE
cutee :) i havee the same shoes but minee are black haha!
OdpowiedzUsuńładnie wyglądałaś :) dawno nie byłam na żadnym koncercie ;(
OdpowiedzUsuńczysiek.blogspot.com
Miło spędziłaś czas;-)
OdpowiedzUsuńSzaaalik <3 Też nie przepadam za Gienkiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Czmiel
Szalik genialny ;)
OdpowiedzUsuńsą fantastyczne i wydaje mi się, że na jesień -idealne :) nastraszyłaś mnie trochę tą ceną ;>
OdpowiedzUsuńaj, to szkoda, bo na koturnie są stabilniejsze :)
OdpowiedzUsuńtak czy siak, sądzę, ze warto zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńSzalik (gdyby był w innych barwach) od razu skojarzył mi się z Harrym Potterem:P Oczywiście do niego nic nie mam, książki przeczytałam jednym tchem. Jednak szalik psuje mi tutaj efekt.
OdpowiedzUsuńświetny żakiet :)
OdpowiedzUsuńFajna marynarka ;)
OdpowiedzUsuńI są tanie! A to chyba ich największa zaleta! ;d
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńmoże wpadniesz do mnie kochana? ;p
http://jo-styleworld.blogspot.com/
teksty mają wspaniale
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
dziękuję! :) zazdroszczę koncertu, ja akurat chętnie bym posłuchała Gienka Loski :)
OdpowiedzUsuńBoski blog *.*
OdpowiedzUsuńZaproaszam <#
fajnie wygladasz !!
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo!
ładniutki ten szalik! :)
OdpowiedzUsuńmoże wpadniesz do mnie? ;)
http://jo-styleworld.blogspot.com/
ładny szalik ! :)
OdpowiedzUsuńJa już dawno nie byłam na żadnym koncercie ;/ a przeszłabym się . ;)
zapraszam na rozdanie:
http://noarguee.blogspot.com/2011/08/kokardkowe-candy.html
torba i żakiet są śliczne! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :
i-follow-fashion.blogspot.com
jak chcesz możemy poobserwować :)
ładna marynarka :) Ja również dodaję do obserwowanych :D
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Czmiel
you look absolutely lovely - i truly adore your scarf!
OdpowiedzUsuńxx // themerrimari.blogspot.com
genialny szalik!:)
OdpowiedzUsuńświetna marynara!
OdpowiedzUsuń