Kochani! Witam się z Wami już pod koniec listopada, wiecie, że do wigilii został już równy miesiąc? Też macie tak jak ja, że nawet nie wiecie kiedy ten czas minął? Mi cała jesień minęła w chwilę, ale i tak mam wrażenie, że poprzednia zima i święta dopiero się skończył. Nie zmienia to jednak faktu, że na koniec roku czekam z niecierpliwością.
Dzisiejsza stylizacja to ponowna odsłona czerni (czerni w moim wydaniu) z kontrastującym dodatkiem. Ty razem jest to mój cudowny róż, z którego nigdy nie wyrosłam, a jak to jest z Wami?
Zdecydowałam się na zestawienie, dużej, obszernej bluzy z lekką i delikatną spódniczką z koronki. Do tego masywne workery od Gemre i delikatny, dziewczęcy płaszcz w przepięknym odcieniu fuksji i jedna z moich ulubionych torebek, a na włosach delikatna opaska z perełkami!
Jak śledzicie mnie od dawna wiecie, że zawsze wystrzegam się czerni, to jest totalnie kolor nie dla mnie. Ostatnio stwierdziłam, że wyjdę do niego z białą flagą, ale nigdy nie zostawię go 'samego'. Dlatego próbuję swoich 'czarnych' stylizacji w parze z innymi, kontrastującymi i rozweselającymi kolorami.
A jaki Wy macie stosunek do czerni? Dajcie koniecznie znać w komentarzu :)
Fot. Kinga Wolak
ps. Pamiętacie o rabatach???
Gabriella - 20% - Secretgarden
ZAZA Style - 5% - aleksandrasiara5
Bluza Calvin Klein Spódnica Mango Płaszcz Reserved Torebka Aldo Botki Gemre